wtorek, 3 czerwca 2008

To już w ten weekend...

Jak zawsze minęło jak z bicza strzelił. Poprzedniego Pionka mam przed oczami, jakby to było wczoraj. Pamiętam tłumy ludzi, masę fajnych wydarzeń, pamiętam jak sprzątamy salę, zegnamy się z ostatnimi uczestnikami...

W ten weekend wszystko zaczyna się od nowa.

Siedzę teraz w MDK w Gliwiacach, w sali 41, sali, którą znacie jako "szatnię". Na parapecie piętrzy się 50 gier z Pomarańczowej 50tki. Na regałach jest gromada innych gier, które będą dostępne na Pionku. O szafę oparta jest tablica z identyfikatorami. Tuż obok biurka, po prawej stronie mam w kopertach pytania na konkurs, wydruki formularzy do głosowania na grę Pionka, dalej, pod oknem stoją kartony z nagrodami.

Godzinę temu w MDK odwiedził mnie Goor i Kornik i potwierdzali, które z gier z listy znają i mogą tłumaczyć. Kwadrans wcześniej dzwoniłem do Silenta i ustalałem z nim, które z gier ma jeszcze wkuć tuż przez Pionkiem. Multi pozycza do domu CMC, bedzie kuł reguły w domu.

Właśnie przed chwilą, dokładnie dwie minuty temu dostałem maila od Petra Murmaka, w którym Petr potwierdza, że przybywa na Pionka wraz z Vlaadą Chvatilem. Będą mili Galaxy Truckery i League of Six na sprzedaż.

Pionek śnił mi się dziś w nocy. Śnił mi się też wczoraj. Jestem przejęty. Stremowany. Odliczamy...

Brak komentarzy: